Pyszna pasta z mulami to propozycja idealna na walentynkową kolację lub każdą inną okazję. Przygotujesz ją ekspresowo, a jeśli jesteś miłośnikiem owoców morza, ten przepis zapewne Ci zasmakuje. Możesz użyć muli świeżych lub mrożonych, a dla walorów estetycznych i smakowych użyć do dania czarnego makaronu barwionego sepią.

Składniki (na 2 porcje):
200 g czarnego makaronu spaghetti
500 g świeżych lub mrożonych muli
1 małe szalotka
1 duży ząbek czosnku
250 g pomidorków koktajlowych (paprykowych)
3 łyżki oliwy z oliwek
30 g masła
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
150 ml wody z gotowania muli
50 ml białego, wytrawnego wina (opcjonalnie)
kilka łyżek wody z gotowania makaronu
Dodatkowo (do podania):
cząstki cytryny


Mule wyczyścić pod bieżąco wodą za pomocą gąbki (patrz rady). Ugotować w niewielkiej ilości wody (na poziomie muszli) przez około 5 minut pod przykryciem. W trakcie gotowania kilkukrotnie wstrząsnąć garnkiem. Mule przełożyć do miski. Nieotwarte małże wyrzucić. Wodę z gotowania przelać przez małe sitko, aby pozbyć się nieczystości i zachować do sosu. Makaron ugotować al dente według przepisu na opakowaniu. Na patelni rozgrzać oliwę, dodać drobno posiekaną szalotkę i czosnek, chwilę przesmażyć do zarumienienia. Dodać masło, pokrojone pomidorki, wodę z gotowania muli, wino (opcjonalnie) oraz wodę z gotowania makaronu. Całość dusić do zredukowania i zagęszczenia się sosu. Kiedy sos będzie gotowy dodać mule i ugotowany makaron. Dodać natkę pietruszki, całość wymieszać i krótko podgrzać. Podawać od razu po przygotowaniu z cząstkami cytryny. Smacznego!
Rady: Świeże mule powinny być zamknięte. Jeśli muszla jest otwarta można uderzyć ją o blat, jeśli się zamknie można ją użyć. Wszystkie
otwarte małże należy wyrzucić. Muli nie należy moczyć w wodzie, ponieważ mogą się otworzyć. Należy oczyścić je ostrą gąbką, by pozbyć się ewentualnych zanieczyszczeń i piasku. Bisiory należy usunąć z małż wyrywając je za pomocą małego nożyka jednym sprawnym ruchem. Jeśli używasz małż mrożonych (wcześniej obgotowanych), należy je wcześniej rozmrozić. A wodę z gotowania przelać przez sitko pozbywając się ewentualnych nieczystości i wykorzystać do sosu.